"Czy tam, da się jeździć motocyklem?"
W tym sezonie rozpoczęliśmy nasze pierwsze wspólne treningi na nowym torze Silesia Ring w Kamieniu Śląskim.
Majowy event motocyklowy, zorganizowany przez CR Moto, duże słowa uznania dla organizatorów, którzy po raz kolejny zorganizowali super fajne dwu-dniowe treningi, gwarantując mega warunki i możliwości jazdy.
Dziękujemy!!!
Przyjazd
Nasze pierwsze wrażenie to trochę mieszane odczucia... paddock dość mały ,obiekt generalnie pod względem sanitarnym - niedokończony
W większości w budowie, ale z widocznym dużym potencjałem i pomysłem.
Widać tam inwestycje i plany, ale czasu się niestety nie oszuka i potrzeba go tam jeszcze na dopracowanie całości.
Będzie naprawdę fajnie!
Mamy nadzieje, że inwestorowi uda się to dokończyć i będziemy mieć tor na poziomie europejskim.
Sam Tor ma fajne i malownicze położenie, zaraz obok mieści się lotnisko a startujące i latające wokół awionetki na pewno dostarczają dodatkowych atrakcji.
Co do nitki
Pierwsze wrażenie mieszane, nie wiadomo było, co z czym i jak.. tak to zazwyczaj bywa podczas pierwszych odwiedzin nieznanego obiektu.
Z sesji na sesję jechało się nam coraz lepiej i nitkę można było już powiązać z kilkoma innymi torami.
Dzięki temu nasze tępo rosło, co prawdę ZX-6R Roberta sprawiał problemy, ale udawało się urywać czasy okrążenia
2 długie proste, sekcja kręta bardzo techniczna, zakręty o promieniu malejącym i raczej dodatnim profilowaniu
Tworzą fajne polaczenie, dające dużo frajdy z jazdy i zabawy
Tor przypomina nam miejscami tor w Czeskim Moście
Są Tu też elementy Słowackie jak wspomnieliśmy 2 długie proste jak na Slovakia Ring i zacieśniające się zakręty
Asfalt
Przyczepny, bez niespodzianek
Przyczepność
Nasze opony Dunlop praktycznie miały minimalne ślady zużycia
Przejechaliśmy łącznie 11 sesji plus wyścigi w tempie nie najwolniejszym bo uzyskaliśmy czasy w pierwszej piątce.
W wyścigu Grzesiek 1:50 ( 2 miejsce na 600ccm) ,Robert 1:52 (trzeci miejsce na 600ccm)
Oczywiście 1000ccm nie zrobiły nam jakieś dużej przepaści, ponieważ najlepszy czas tego weekendu to 1:48 wykręcone na BMW s1000rr
Przejedzmy się...
Idziemy ogniem na prostej startowej ,dojeżdżamy do pierwszego zakrętu(hamujemy, redukujemy),składamy się (zakręt ma dodatnie profilowanie ,promień zacieśniający się).
Co to oznacza?
Na jego wyjściu musimy dokleić się do wewnętrznej bandy aby nas nie wypluło i abyśmy byli dobrze ustawieni do kolejnego drugiego zakrętu. Przejedziemy go płynnie, bez korekt dzięki temu drugi zakret idziemy dość szeroko, idziemy do rogu zakrętu i mocno składamy maszynę, wyjście...
Trzeci zakręt (stały promień) idziemy do rogu, składamy ,odkręcamy (im szybciej tym lepiej, gaz ustabilizuje maszynę) i wychodzimy szeroko(jest trochę miejsca więc, można poszaleć)
Dłuuuga prosta i jesteśmy na jej końcu...redukcja, hamowanie, jeśli nie przestrzelimy(spokojnie jest gdzie wyhamować - jest bezpiecznie).
Czwarty zakręt (trudny), lekko się zacieśnia, możemy wyjść szeroko, napędzając maszynę, przed nami kawałek prostej i szykana
Piąty dojeżdżamy do szybkiej szykany ,ustawiamy się optymalnie, aby przeciąć ją jak najszybciej i w jak najłatwiejszy dla nas sposób, jedziemy dalej...dojeżdżając do zakrętu nr 6.
Szósty zakręt idziemy szeroko do rogu i składamy(zjeżdżamy lekko w dół, ta sekwencja trzech zakrętów jest na lekkim spadzie, ale odczuwalnym)
Siódmy zakręt idziemy dalej w dół, wykonujemy szybki przerzut do 8.
Ósmy zakręt nam się otwiera(promień rosnący) pracujemy gazem (im szybciej tym lepiej) i idziemy już pełnym gwizdkiem, bijąc biegi w górę, dojeżdżamy do szybkiej szykany nr 9
Dziewiąty zakręt dojeżdżamy do szykany(redukcja, hamowanie),ustawiamy się optymalnie(jeszcze przed hamowaniem i redukcja),aby przejść ja jak najszybciej i w jak najprostszy dla nas sposób, wyjście... dojeżdżamy do nr 10
Dziesiąty zakręt jest dziwny(szczerze mówiąc, dla nas kłopotliwy),każdy ma inny patent, nie pomożemy...sory fawory ;)
Jedenasty zakręt - standardowy hamowanie, redukcja i wychodzimy...można wyciągnąć fajnie gazem do zakrętu 12, pamiętając o odpowiednim ustawieniu.
Dwunasty zakręt to samo(trzeba dobrze najechać, ważne - dzięki temu dobrze przygotowujemy się do wejścia w nr 13 - która prowadzi nas już na prosta start-meta)
Trzynasty zakręt tak jak wyżej, trzeba pojechać tam na patencie, aby osiągnąć dobre płynne i szybkie wyjście. Jesteśmy na prostej... kolejne kółko, już wiecie co robić !!!
Czy chcieli byśmy aby było Tu rozgrywane WMMP? - oczywiście!
Tor oferuje bardzo ciekawą nitkę!
Plusem dla widowiska jest jego przejrzystość, tor jest na otwartej przestrzeni.
Widz ma pełny zarys tego co się dzieje na całej nitce toru ,może swobodnie obserwować walkę zawodników.
Włączenie go do kalendarza wyścigowego(w odległej przyszłości), na pewno doda animuszu i atrakcyjności zawodom wyścigowym.
Nitka wymaga dopracowania, nie wszystko jest doskonałe, wyjście na prostą startowa wymaga zmiany, ale nie to już nie nasza sprawa...
Czy jest to ciekaw alternatywa dla toru Poznań?
Jak najbardziej, posiadamy drugi duży tor w Polsce, który oferuje możliwość fajnego pogonienia i szlifowania techniki jazdy motocyklem, samochodem
Jak to widzimy, jak to widzi YAKU-ZA Racing?
My wrócimy Tu jeszcze na pewno nie raz...nie dwa, musimy w końcu przecież poprawić nasze czasy (jest jeszcze co do urywania ,ojj tak)
To co, widzimy się na miejscu?
Pozdrawiamy YAKU-ZA RACING TEAM
#43 Grzegorz Jakóbek
#41 Robert Zalas