Newsy

39. RAJD POLSKIE SAFARI - relacja załogi APPART

Dodane: 22.08.2019



Już po raz trzeci Ziemia Przasnyska gościła najlepszych z najlepszych w ramach 39. Rajdu Polskie Safari 2019. Zawody odbyły się w dniach 3 – 4 sierpnia. Oprócz 3. rundy Rajdowych Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych, Rajdowego Pucharu Polski Samochodów Terenowych, Dacia Duster Elf Cup oraz Pucharu Polski w Rajdach Baja to także eliminacja Mistrzostw FIA-CEZ.



Tegoroczny event to rozegrane sześć prób sportowych – dwie pętle po trzy odcinki: OS Jednorożec, OS Krzynowłoga Mała i OS Inter-Bor, o łącznej długości ok. 171 km. Analogicznie do lat ubiegłych bazą rajdu był Przasnysz, gdzie zorganizowano start i metę na malowniczym miejskim rynku, jak również biuro rajdu i park serwisowy. Odcinki specjalne rozegrano na terenie gmin: Przasnysz, Jednorożec, Krzynowłoga Mała i Chorzele.

Do edycji 2019 zgłosiły się 63 załogi, z czego 24 walczyło o punkty w Rajdowych Mistrzostwach Polski Samochodów Terenowych, 22 załogi w Pucharze Polski, w tym 10 załóg w Pucharze Dacia Duster Elf Cup oraz do tego Puchar Polski w Rajdach Baja – 12 motocykli oraz 5 quadów.



Zawodnicy od lat chętnie uczestniczą w Rajdzie Polskie Safari, bo pozwala na długich odcinkach jechać z dużą prędkością a nawierzchnia przypomina odcinki rajdów WRC. Wytyczona trasa przebiegała głównie wąskimi drogami leśnymi, gdzie zawodnicy musieli uważać na wystające korzenie drzew ale nie brakowało także tras mocno piaszczystych, którą udostępniono na żwirowni Inter-Bor.

                                     

Ostatecznie zwycięzcami całej imprezy okazali się Paweł Molgo oraz Janusz Jandrowicz, którzy wyprzedzili o 41 sekund Mirka Zapletala z pilotem Markiem Sykora.
Po zakończeniu rajdu raczej każda załoga wracała z Przasnysza zadowolona z przejechanych kilometrów i z pewnością tegoroczni uczestnicy zmierzą się po raz kolejny w tym miejscu za rok.


Również dla naszej załogi był to wymagający ale udany rajd. Pod względem organizacyjnym bardzo dobrze przygotowane i oznakowane trasy, książka drogowa pokrywająca się w całości z wyznaczoną trasą oraz zróżnicowane nawierzchnie, które dawały mnóstwo przyjemności z jazdy. Start w Przasnyszu nie był także mocno destrukcyjny dla naszego Mitsubishi Pajero, udało nam się ukończyć wszystkie odcinki więc z pewnością będziemy chętni na rywalizację w następnej edycji.

Dziękujemy ! 

Zdjęcia: Anna Michalska , Marta Bilińska 

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama