Ulubione trasy
09.10.2016
Z utęsknieniem czekałam na kolejny rajd, który miał się odbyć na tradycyjnych trasach Czernichowa pod Krakowem. Uwielbiam te odcinki: ciasne partie, niewidoczne szczyty, spadania to coś, w czym czuję się bardzo dobrze. W końcu nastąpił ten dzień. Organizatorzy zapewnili tylko jeden odcinek, ale przejeżdżany czterokrotnie. Już po zapoznaniu z trasą wiedziałam, że pójdę tak zwaną „bombą”. Wyruszy...