Newsy

Krok 5 - lakierowanie środka

Dodane: 10.07.2017

95

 

96

 

Początek etapu, który dzisiaj Wam przybliżymy dotyczył pozostałych, jeszcze niezdemontowanych elementów. Kolejne modyfikacje rozpoczęliśmy od wyjęcia jednostki napędowej ze skrzynią, wałem i kompletnym zawieszeniem. Poza karoserią znalazła się również wiązka przewodów i praktycznie żaden element trwałe związany z karoserią nie pozostał na swoim miejscu – usunięte zostały nawet przewody paliwowe i hamulcowe.  

 

98

 

99

 

100


Zależy nam, aby wykonywane przy demówce prace były trwałe, dlatego ekipa z Check Auto Service wykonuje je kompleksowo i bez kompromisów.

 

logo CHECK2

 

Zaczęliśmy od obspawania ważniejszych miejsc w karoserii. Po pierwsze tam, gdzie widać było ogniska korozji, po drugie tam, gdzie można było wzmocnić konstrukcję pojazdu. Następnie pozbyliśmy się mniejszych ognisk korozji we wnęce silnika i przygotowaliśmy jej powierzchnie do malowania. W miejscu, gdzie pierwotnie znajdował się akumulator, teraz do karoserii przyspawane są zastrzały od klatki bezpieczeństwa. Przez tę operację zmuszeni jesteśmy przenieść akumulator w inne miejsce. Prawdopodobnie powędruje on do bagażnika, niczym w najnowszej odmianie serii 5 G30. Dość ciężka bateria będzie miała za zadanie pozytywnie wpłynąć na rozkład masy auta.

 

97
Zdemontowany silnik trafił do mechanika na uszczelnienie i sprawdzenie stanu łańcuchowego rozrządu. Okazało się, że wymiana kompletnego rozrządu nie będzie konieczna, gdyż nie posiada on dużych śladów zużycia, a sam łańcuch nie jest rozciągnięty. Należało wymienić jedynie dwa ślizgi oraz uszczelnić pompę wody. Zamontowany jest nowy termostat w miejsce starego i rozszczelnionego. Standardowo uszczelnienia wymagał tylny most. Z zamkniętymi oczami można wskazać, że w wiekowym (i nie tylko) BMW założyć należy nowe uszczelniacze półosi oraz na wyjściu na wał napędowy.

 

101


Demontaż niemal wszystkich elementów podwozia miał na celu również zakończenie walki z korozją lub jej początkowymi ogniskami. Następnym krokiem było obspawanie istotniejszych miejsc konstrukcyjnych pojazdu, aby wzmocnić jego sztywność i wytrzymałość. Ponadto ogołocona karoseria została przymocowana do obrotnicy, służącej do manipulacji karoserią – aby to sobie zobrazować, możecie wyobrazić sobie, że samochód obracał się jak na wielkim rożnie. Tak umiejscowiony pojazd jest znacznie łatwiejszy do pomalowania od spodu (np.wnętrze dachu). Dodatkowo wnęki nadkoli zostały pomalowane na biało, materiałem który przypomina z wyglądu popularnego “baranka”, a ma za zadanie zabezpieczenie narażonej na korozje części karoserii. Kiedy samochód był odwrócony, skorzystaliśmy z okazji i wywierciliśmy wymagane przez przepisy otwory do montażu pasów sześciopunktowych.

 

105

 

106

 

108

 

107


Kiedy wnęka silnika zyskała nową powłokę, a o kolorze rudym w odniesieniu do naszej E36 już nie mogło być mowy, zajęliśmy się polakierowaniem klatki na kolor pomarańczowy. W newralgicznych miejscach została ona obwinięta miękką pianką, żeby nie pokryła się zbyt szybko odpryskami i nie zbierała kurzu. Dla kontrastu do białej karoserii polakierowaliśmy elementy zawieszenia również na pomarańczowo (jak logo SIESCIGAM.pl), które zostały uprzednio oczywiście wypiaskowane.


103

 

102

 

104


W międzyczasie rozpoczęła się praca nad zawieszeniem, przede wszystkim gumowo-metalowe tuleje w wahaczach zastąpiono poliuretanowymi. Całość została złożona na obniżonych sprężynach. Ciekawostką jest, że górne mocowania przednich amortyzatorów zostały przejęte z kultowego modelu M3 E36. Dzięki temu zabiegowi kąt pochylenia jest większy (negatyw), co poprawia zachowanie auta na drodze. Więcej o zawieszeniu i dokładnych modyfikacjach w tym zakresie dowiecie się w następnym artykule.


Może i terminowość zadań nam nie sprzyja, ale za to skrupulatność wykonywanych prac jest na najwyższym poziomie. Pomyśleliśmy nawet o tym, żeby mocowanie klatki bezpieczeństwa między słupkami „A” było czarno matowe, aby nie odbijało promieni słonecznych, tworzących refleksy na szybie i desce rozdzielczej. Trzeba mieć na uwadze również, że złożoność prac w tym etapie była wyjątkowo rozbudowana. Nasze następne kroki, to montaż zregenerowanych lub całkowicie nowych części podwozia, zamocowanie i odpowiednie poprowadzenie instalacji elektrycznej oraz w dalszym czasie nastąpi montaż silnika, wydechu, drzwi, maski i szyb. Natomiast na koniec pozostanie „ubranie” środka.

 

110

 

109

 

113

 

112


Co raz bliżej do pierwszego uruchomienia silnika, który swoim chropowatym dźwiękiem podbitym przez układ wydechowy obwieści koniec pracy…… trochę się rozmarzyliśmy. Przed nami jeszcze kilka konkretnych etapów pracy, raczej bez niespodzianek czasowych. O kolejnych etapach będziemy informować na bieżąco!

 

111

 

tekst: Piotr Rurarz