Za Tymkiem Kucharczykiem trudna runda na Hockenheimring. Wygrane kwalifikacje obiecywały potencjał na duże punkty, jednak sporo pecha w wyścigach stanęło na drodze do kolejnych pucharów w tym sezonie.

Do trzeciej rundy sezonu Kucharczyk przystępował jako wicelider klasyfikacji Euroformula Open Championship i dwóch zwycięstwach na torze Spa. Na Hockenheimring po piątkowych treningach nie było wiadomo prawie nic, bo zmienna pogoda i różne strategie zespołów skutecznie uniemożliwiły wyciąganie wniosków z czasów okrążeń.

Pierwszy prawdziwy sprawdzian przeprowadzony został w kwalifikacjach. Kucharczyk od początku dobrze sobie radził na suchym, lecz śliskim torze. Poprawiał się niemal z okrążenia na okrążenie i ostatecznie zajął miejsce na szczycie tabeli z przewagą poniżej jednej dziesiątej sekundy nad drugim zawodnikiem.

Pierwszy wyścig odbył się w zupełnie suchych warunkach. Start z pole position jednak nie ułożył się po myśli Polaka. Tuż po zgaśnięciu czerwonych świateł stracił prowadzenie, a chwilę później w pierwszym zakręcie wyprzedził go najgroźniejszy rywal w klasyfikacji generalnej – Yevan David. Tymek niemal przez pół okrążenia ścigał się z nim bok w bok. Po wyjściu z 10. zakrętu doszło do kontaktu, w którym polski kierowca przebił oponę, a reprezentant Sri Lanki uszkodził przednie skrzydło. Po przymusowej wizycie u mechaników Kucharczyk dojechał do mety na 8. pozycji.

Z tego samego miejsca przystępował do drugiego wyścigu na Hockenheimring. Tym razem asfalt był mokry po wcześniejszych opadach i cała stawka wybrała opony deszczowe. Kierowca BVM Racing utrzymał swoją pozycję po starcie, a następnie skutecznie przebijał się na wyższe lokaty. Pierwsze okrążenia stawka przejechała po mocno mokrej nawierzchni, lecz tor szybko zaczął przesychać. Przez to opony deszczowe przegrzewały się i kierowcy musieli szukać mokrych części toru. Niestety, zespół Tymka nie do końca trafił z ustawieniami, dlatego tempa starczyło na czwartą pozycję.

Do ostatnich chwil przed startem wyścigu numer trzy nie wiadomo było, jakie warunki przyniesie pogoda. Zmagania rozpoczęły się na suchym asfalcie, a Polak ustawił swój samochód 6. polu startowym, z którego ruszył i utrzymał pozycję. Cała rywalizacja obfitowała w duża liczbę wyprzedzeń. Polak stopniowo przebijał się do przodu, a szczególnie dobrze sobie radził, gdy na torze zaczęło kropić. Kiedy walczył o drugą pozycję, w środku nawrotu po najdłuższej prostej uderzył w niego rywal z tyłu, przez co przebił oponę i Polak musiał zjechać do boksu. O dobry wynik można było jeszcze powalczyć z uwagi na wyjazd samochodu bezpieczeństwa, dzięki czemu Kucharczyk przebił się na piątą pozycję. Po karach nałożonych przez sędziów po wyścigu, finalnie został sklasyfikowany tuż za podium.

“Rundę na Hockenheimring kończymy z poczuciem rozczarowania. Po bardzo udanych kwalifikacjach i zdobytym pole position liczyliśmy się w walce o zwycięstwa. Słabszy start do pierwszego wyścigu i kontakt na pierwszym okrążeniu przekreślił szansę na podium oraz utrudnił resztę weekendu. Potem w niedzielnych wyścigach nie zabrakło walki, czasami zbyt bliskiej, która ponownie skomplikowała zdobycie większej liczby punktów. Małe błędy przynosiły duże konsekwencje w trakcie wyścigów, a w paru sytuacjach po prostu mieliśmy pecha. Mimo wszystko sytuacja w klasyfikacji generalnej nie jest zła, bo cała czołówka mistrzostw zmagała się z różnymi problemami. Teraz emocji nie brakuje, dlatego wspólnie z zespołem musimy na chłodno przeanalizować ten weekend i zobaczyć, co możemy poprawić. Dziękuję kibicom na torze i przed telewizorami za wsparcie oraz mojemu głównemu partnerowi porównywarce ubezpieczeń Mubi, ORLEN Akademii Motorsportu, Brink Bev, producentowi napoju Brainer. The brain drink oraz firmie technologicznej iteo. Widzimy się na początku lipca na Hungaroringu, na najbardziej polskim torze w kalendarzu.” – podsumował rundę Tymek Kucharczyk.

Tymek Kucharczyk zajmuje trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej sezonu Euroformula Open Championship z dorobkiem 131 punktów i traci 32 punkty do prowadzącego Yevana Davida. Czwarta runda sezonu odbędzie w dniach 4-6 lipca na torze Hungaroring na Węgrzech.