Newsy

Rajd Dwóch Gmin Szlakiem Powstań Śląskich Gorzyce – Godów

Dodane: 23.07.2019

Tym razem Rajdowy Puchar Śląska postanowił uczcić pamięć wszystkich walczących podczas Powstań Śląskich. W stulecie od wybuchu pierwszego Powstania Śląskiego, w miejscach gdzie kiedyś powstańcy walczyli o wolność, zorganizowany został Rajd Dwóch Gmin Szklakiem Powstań Śląskich Gorzyce - Godów . W taki oto sposób sportowcy oddali hołd ludziom, których cechowała odwaga i honor a także miłość do naszej ojczyzny. Cześć i chwała Śląskim Bohaterom Powstań Śląskich.

Foto: Grzegorz Matla 

Zawody, które odbyły się 13 i 14 lipca były trzecią po Kuźni Raciborskiej i Gaszowicach rundą tego pucharu. Na półmetku całego pucharu, rywalizacja o punkty rozkręciła się do czerwoności. Cenne punkty w poszczególnych klasach były celem wielu załóg. 91 załóg podzielonych na różne klasy od kilku tygodni przygotowywały się, do najciekawszego rajdu w sezonie pod banderą RPŚ. Dwudniowy rajd oraz spora ilość kilometrów oesowych, to wielkie wyzwanie nawet dla najmocniejszych załóg. Wiele tygodni spędzonych nad przygotowaniem samochodu oraz poprawą własnej kondycji, są już czymś całkowicie normalnym na tym poziomie, z jakim spotykamy się podczas imprez organizowanych przez RPŚ. Dlatego, sam rajd dla startujących to prawdziwe święto i dzień na który tak długo czekali. W ten piękny weekend na terenie Ośrodka Wypoczynkowego Camping Europa w Olzie, kolejny raz mogliśmy wspólnie cieszyć się tego, co daje nam ten piękny sport i to, co go otacza.

Wspaniałe miejsce, w jakim zlokalizowany jest ośrodek stało się prawdziwą rajdową świątynią tego pucharu. Nawet wielka ulewa nie była w stanie przeszkodzić tej wspaniałej świątecznej atmosferze. Wspaniały to widok, gdy przechodząc widzi się wesołych rozmawiających z sobą rywali. To nie były przygotowania do wojny, to było wielkie świętowanie i czerpanie radości z tego, że kolejny raz mogliśmy się spotkać w tym gronie. Zawodnicy z różnych części kraju, liczni kibice i wspaniała atmosfera, to tylko kilka czynników które sprawiły, że podczas tych dwóch dni zwykli obywatele zapomnieli o troskach dnia codziennego. Mogli w tych dniach w pełni cieszyć się tym, co jest ich życiową pasją. Tu nie było podziału na prawych i lewych czy tych z centrum, tu nie było podziału na to czy na tamto. Jedynym podziałem była moc silnika i rodzaj napędu lub stosowanych opon. I to był jedyny podział, jaki miał miejsce podczas tego święta, dlatego tak ciężko nam jest zawsze wracać z rajdu do tej codzienności. Czyż o nie jest wspaniałe?

Pierwszy dzień tego rajdowego świętowania to poranne zapoznanie się zawodników z trasą rajdu. Był to pierwszy element sportowej walki, który jest tak bardzo istotny w rajdach samochodowych. Zadania zawodnikom nie ułatwił fakt, że organizatorzy popełnili mały błąd w książce z trasą dojazdu do poszczególnych odcinków specjalnych. Był to kolejny moment w tegorocznym pucharze gdzie zawodnicy wykazali, że są zawodnikami doświadczonymi. Szybko wychwycono błąd i organizatorzy zareagowali wydając specjalny komunikat na stronie. Tam też przez cały rajd podawano oficjalne informacje z Centrum Kierowania Rajdem. To kolejny element, który RPŚ wprowadziło w tym roku, by rajd przebiegał sprawnie i bez zbędnego chaosu. Czasem niektóre informacje, pojawiały się po tym jak w mediach społecznościowych można je było przeczytać w różnych nieoficjalnych wpisach, kibiców znajdujących się na trasie rajdu. Należy jednak pamiętać, że informacje organizatora były podawane po dokładnej weryfikacji i nie były podyktowane sportowymi emocjami czy też tym, co można było usłyszeć od osób postronnych. Informacje oficjalne muszą być rzetelne i to jest ich największym celem. Organizator mając na uwadze jak wielkim medium są portale typu Facebook, również w tej materii nie pozostał bierny i uruchomił na swoim profilu post, w którym na bieżąco zamieszczano również informacje z CKR. W tym miejscu, starano się w miarę możliwości na bieżąco, odpowiadać na liczne pytania kibiców. Należy jednak pamiętać, że tylko informacje na stronie organizatora są tymi, które uważa się za oficjalne. W taki oto sposób organizatorzy starali się naprawić błędy, od których nie uciekali, ale starali się najszybciej je naprawić.

Foto: Grzegorz Matla 

Po sobotnim poranku i zapoznaniem się z odcinkami, zawodnicy zebrali się na oficjalnej odprawie gdzie wyjaśnione zostały wszystkie pytania do organizatora. Organizator serdecznie powitał zawodników w imieniu włodarzy Gminy Gorzyce i Gminy Godów oraz parterów pucharu. Przypomniał o najistotniejszych rzeczach związanych z rajdem i bezpieczeństwem. Na odprawie głos zabrali Policjanci, którzy czuwali na bezpieczeństwem przebiegu całej imprezy oraz pani Katarzyna Korzonek, która reprezentowała Gminny Ośrodek Kultury w Gorzycach oraz Ośrodek Kultury w Czyżowicach i Olzie. Po uroczystej odprawie zawodnicy musieli chwilę poczekać aż nad jednym z odcinków przejdzie potężna ulewa, która zagrażała bezpieczeństwu na tej trasie. Burza jednak tak jak szybko przyszła tak i gwałtownie przemieściła się na teren ostatniego odcinka rajdu. W tej sytuacji po analizie sytuacji dyrektor rajdu zezwolił na start do pierwszego docinka. Była to decyzja trafiona gdyż po przejechaniu pierwszych dwóch odcinków przez pierwszą załogę, burza zdążyła opuścić teren ostatniego odcinka.

Dobór odpowiedniego ogumienia, kolejny raz w tym sporcie odegrał bardzo ważną rolę przed wyjazdem z bazy na trasę rajdu. Decyzje zawodników o doborze opon na poszczególną pętle szybko zweryfikowały prawa fizyki. Jak to w tym sporcie bywa, pogoda szybko namieszała w rywalizacji i nie obyło się bez przerw po kilku zdarzeniach, w których samochody wbrew woli kierowcy opuściły trasę rajdu i znalazły się na polach i łąkach drugiego oesu. Nie zabrakło groźnie wyglądających dzwonów jak i również mniejszych incydentów w trakcie całego sobotniego rajdu. Ogromna odpowiedzialność organizatora za bezpieczeństwo załóg, wymuszała na dyrekcji rajdu by OS 2 ogłosić wolnym przejazdem. Oczywiście takie komunikaty podczas rajdu są wiadomościami, których organizator raczej nie chciałby ogłaszać. Jednak warunki, jakie panowały na drugim oesie wyraźnie sugerowały, że odcinek nie jest na tą chwilę tak bezpieczny, by zezwolić kierownikowi odcinka na start kolejnych załóg. Dalsza rywalizacja przebiegła już bez większych zakłóceń a klasyfikacja po pierwszym dniu wyglądała następująco.

Na prowadzeniu w poszczególnych klasach znalazły się załogi:
• Klasa K4 załoga nr 19 Jurkun / Kozdroń Mitsubishi Lancer EVO
• Klasa K5 załoga nr 2 Podżorski / Podżorska Fiat 126p
• Klasa K7 załoga nr 28 Urbaczka / Jaźwa BMW E36
• Klasa K3 załoga nr 39 Dziadosz / Dziadosz HondaEG6
• Klasa K2 załoga nr 50 Stebel / Kalaczek Honda Civic
• Klasa K1 załoga nr 71 Mróz / Mróz Opel Tigra
• Klasa K6 załoga nr 80 Henkel / Dziadek Fiat Cinquecento

Foto: Grzegorz Matla 

Sobota okazała się bardzo ciężkim dniem dla załóg i zapowiadała to, jak ciężko będzie dojechać do mety z dobrym wynikiem w niedzielę. Po zakończeniu pierwszego dnia zawodnicy mogli chwilę odpocząć i zrelaksować się, na wieczornym „Rajdowym AfterParty”. Impreza w formie dyskoteki poprowadzonej przez dj-ów, była świetną okazją do spotkania się i zabawy . Na parkiecie ośrodka Camping Europa w Olzie nie brakowało chętnych do zabawy, jednak samych zawodników ciężko było spotkać na parkiecie. Ich miejsce bardzo licznie reprezentowali inni członkowie zespołu co sprawiło że była to super impreza. Mała frekwencja wśród kierowców i pilotów odzwierciedlała to jak poważnie zawodnicy traktują starty w Rajdowym Pucharze Śląska. Nie było czasu na tańce, liczył się odpoczynek i czas na zebranie myśli przed kolejnym dniem rajdu. 
W niedzielę o poranku na bazie rajdu można było zaobserwować pierwszą aktywność w tym wypoczętych zawodników i troszkę zmęczonych mechaników i kibiców. Tego dnia widać było już, że zawodnicy są bardziej skupieni i mniej rozmowni niż w sobotę. Więcej czasu poświęcali na przeglądzie samochodu i analizie tego, co dzieje się w klasyfikacji rajdu, oraz na zbieraniu informacji o pogodzie w nadchodzących godzinach. Zawodnicy w niedzielę mieli do pokonania dwa odcinki z soboty, które zostały odwrócone i jeden, który pozostał bez zmian.

Odcinkiem, którego organizatorzy nie odwracali był całkowicie nowy w tym pucharze odcinek w Gminie Godów. Pozostałe dwa odcinki to odcinki w części znane już załogom, które startowały w latach ubiegłych w RPŚ oraz Pucharze Rajdowka.pl czy AMK Ślązak. Dlatego też organizator chcąc urozmaicić trasę rajdu zadecydował o odwróceniu tych dwóch odcinków podczas niedzielnej rywalizacji. Pierwszy w niedzielę odcinek Drama Godów, to bardzo kręta trasa w większości poprowadzona pod górkę, wąskimi uliczkami miejscowości Skrzyszów i Godów. Była to trasa bardzo techniczna mówiąc językiem rajdowym. Tam nie zabrakło takich elementów jak podbicia czy wręcz nawroty na szycie oraz kilka spadań w ciasne zakręty. Kolejnym odcinkiem był Ulter Rogów, który poprzedniego dnia po ulewie stał się bardzo wymagającym oesem. Ten jeden z znanych już odcinków prowadzący z Odry do Rogów to najszybszy odcinek rajdu, nie brakowało na nim też ostrych zakrętów i podbić. Ten odcinek w tym roku przysporzył organizatorom bardzo dużo problemów pierwszego dnia rajdu. Również w niedzielę do szczęśliwych ten oes nie należał, zwłaszcza po tym jak załoga z Mazowsza nr 15 Chodzyński / Frelich w Mitsubishi Lancer uderzyła w drzewo. Po tym dzwonie na trasę rajdu ruszyła karetka i straż pożarna z Policją. Po kilku minutach na trasie rajdu pojawił się helikopter LPR, który zabrał pilota załogi. Członek załogi przetransportowany został do szpitala w Katowicach, tam po kompleksowych badaniach kolejnego dnia opuścił szpital i wrócił do domu. Po tym zdarzeniu organizatorzy wraz z Policją, po wspólnej analizie sytuacji zdecydowali się przerwać rywalizację na tej trasie i wyłączyć go z dalszej rywalizacji.

Foto: Grzegorz Matla 

Kolejnym znanym już odcinkiem specjalnym był odcinek MM Tuning Olza, który również w niedzielę został odwrócony. Odcinek bardzo zróżnicowany i miejscami bardzo szybki, z szykaną która ustawiona za szczytem była przyczyną wielu roszad w klasyfikacji rajdu.
Można stwierdzić, że kolejne rajdowanie w tym roku, było podyktowane warunkami pogodowymi. Kapryśne zachowanie pogody ukazało, że w rajdach samochodowych nie decyduje tylko i wyłącznie prędkość, z jaką można pokonać każdy odcinek. Loteria z doborem opon i celne założenia taktyczne oraz dobrze przygotowany opis, były kluczem do sukcesu w tym bardzo ciężkim rajdzie. Organizacja rajdu pomimo wielu incydentów, przebiegła prawidłowo z małymi przerwami. Pozwoliło to na utrzymanie założonego wcześniej harmonogramu czasowego.

Sprawa harmonogramu jest dosyć istotną sprawą gdyż jest to umowa pomiędzy mieszkańcami a organizatorami. Mieszkańcy kilka dni wcześniej otrzymali powiadomienia, na których dostali ulotki mówiące o tym, czym jest rajd i jakie niesie za sobą niebezpieczeństwa. Ulotka informowała też o tym w jakich godzinach trasa rajdu pozostaje zamknięta dla ruchu publicznego. Niestety nawet takie podjęte działania z strony organizatora nie wszystkim przemówiły do rozsądku. Na jednym z oesów w Godowie, mieszkaniec tej gminy wdarł się siłą na trasę rajdu używając do tego swojego samochodu. Nie bacząc na to, że mógł w poważnie zranić osobę zabezpieczenia, którą potrącił ostatecznie wdarł się na trasę. Tu o wielkim szczęściu może też mówić załoga nr 2 Fiata 126p Podżorski / Podżorska, która spotkała się z czarnym Oplem Corsa na trasie rajdu. Mieszkaniec po przejechaniu kilkudziesięciu metrów uciekł w boczną ulicę i tym samym opuścił trasę rajdu.

Foto: Grzegorz Matla 

Start na tym oesie przywrócono a o incydencie powiadomiono CKR. Wspomniany mieszkaniec uznał jednak, że kolejny raz wtargnie na trasę rajdu i tym samym dojedzie do posesji. Tu jednak nieco się zdziwił gdyż po poprzednim incydencie, osoby zabezpieczenia na drogach wjazdowych ustawiły w poprzek swoje samochody, co utrudniło wtargnięcie siłą na odcinek. Pragniemy zwrócić jednak uwagę, że takie barykady z samochodów ustawione na bocznych drogach dojazdowych, nie są normalnością z uwagi na to, że są to również drogi, które powinny pozostać przejezdne dla karetki pogotowia. Zgodnie z przepisami w tych miejscach rozstawiona jest barierka i znak zakazu, dla tego pana były jednak czymś, co jego jakby nie dotyczyło. Gdy kolejny raz kierowca czarnej Corsy chciał wtargnąć na oes, szybko zadziałali kibice, którzy twierdzili, że kierowca jest pijany i chcieli go zatrzymać. W tej sytuacji pan z Corsy uciekając uderzył w płot, po czym szybko odjechał. O zdarzeniu poinformowana została Policja, której działania przyczyniły się do namierzenia kierowcy. Nieodpowiedzialnego mieszkańca czekają teraz konsekwencje tego niekontrolowanego startu w rajdzie. Było bardzo to nieodpowiedzialne zachowanie całkowicie pozbawione rozsądku.

Rajd Dwóch Gmin Szlakiem Powstań Śląskich okazał się bardzo ciężkim rajdem, ale można powiedzieć, że był też chyba najlepszym rajdem, które w tym roku przygotował RPŚ. Zawodnicy z zadowoleniem opuszczali bazę rajdu po oficjalnej ceremonii wręczenia pucharów. Ceremonia odbyła się przy udziale pana Daniela Jakubczyka Wójta Gminy Gorzyce i Mariusza Adamczyka Wójta Gminy Godów. Uroczystemu rozdaniu nagród towarzyszył też właściciel ośrodka pan Bogusław Krótki oraz przedstawicielka Ośrodków Kultury w Gminie Gorzyce pani Katarzyna Korzonek.

Foto: Grzegorz Matla 

 Z podium w poszczególnych klasach mogli się cieszyć zawodnicy, którzy naprawdę dobrze przygotowali się do tego rajdu. Większość z nich bardzo dobrze dobierała opony do warunków pogodowych i skrupulatnie trzymała się założeń taktycznych. Jak powiedział jeden z mistrzów tego rajdu „opłacało się analizować i kalkulować zamiast tylko cisnąć” .
Każda załoga ma swoją taktykę i sposób na wygranie rajdu ale tylko niżej wymienione załogi mogły cieszyć się z podium.

Klasa K4
Miejsce 1 załoga nr. 19 Jurkun / Kozdroń Mitsubishi Lancer
Miejsce 2 załoga nr. 10 Hornik / Frej Subaru Impreza
Miejsce 3 załoga nr. 16 Szcześniak / Klimkowski Subaru Impreza

Klasa K1
Miejsce 1 załoga nr. 69 Cichoń / Baryła Honda Civic
Miejsce 2 załoga nr. 71 Mróz / Mróz Opel Tigra
Miejsce 3 załoga nr. 73 Roik / Bujok Peugeot 205

Klasa K2
Miejsce 1 załoga nr. 61 Świder / Tytus Honda CRX ED9
Miejsce 2 załoga nr. 50 Stebel / Kalaczek Honda Civic
Miejsce 3 załoga nr. 65 Wypych / Szumny Honda Civic

Klasa K3
Miejsce 1 załoga nr. 34 Sanecznik / Sanecznik Honda Civic
Miejsce 2 załoga nr. 32 Bojdoł / Klaczańska Renault Clio 3 RS
Miejsce 3 załoga nr. 41 Roj / Rożek Renault Clio

Klasa K5
Miejsce 1 załoga nr. 1 Opioła / Grabowska Fiat 126p
Miejsce 2 załoga nr. 2 Podżorski / Podżorska Fiat 126p
Miejsce 3 załoga nr. 3 Kunicki / Smółka Fiat 126p

Klasa K6
Miejsce 1 załoga nr. 81 Stefanik / Niemczyk Fiat Seicento
Miejsce 2 załoga nr. 86 Dawidów / Kornecki Fiat Seicento
Miejsce 3 załoga nr. 88 Skupień / Smusz Fiat Seicento

Klasa K7
Miejsce 1 załoga nr. 28 Urbaczka / Jaźwa BMW E36
Miejsce 2 załoga nr. 22 Sikora / Tytko BMW E36
Miejsce 3 załoga nr. 29 Kędzierski / Rogowski BMW e30

Klasa OPEN
Miejsce 1 załoga nr. 42 Wyszogrodzki / Majcher Peugeot 306
Miejsce 2 załoga nr. 8 Foremniak / Buczek Opel Astra

Generalka
Miejsce 1 załoga nr. 19 Jurkun / Kozdroń Mitsubishi Lancer z klasy K4
Miejsce 2 załoga nr. 34 Sanecznik / Sanecznik Honda Civic z klasy K3
Miejsce 3 załoga nr. 3 32 Bojdoł / Klaczańska Renault Clio 3 RS z klasy K3

Foto: Grzegorz Matla 

Jako organizatorzy chcemy podziękować wszystkim uczestnikom tego rajdu za wspaniałą rywalizację i atmosferę. Serdeczne podziękowania dla osób zabezpieczenia rajdu, za pracę jaką wykonali w tych ciężkich warunkach pogodowych. Wymienić tu należy, Junior Rally Team Delegatura Cieszyn oraz Safety z Dolnego Śląska. Podziękowania kierujemy też w kierunku wszystkich służb, które czuwały nad naszym bezpieczeństwem tj. ratownikom, strażakom i Komendzie Powiatowej Policji w Wodzisławiu Śląskim, oraz sędziom z SafetyCar za ciągłe czuwanie nad bezpieczeństwem.
Dziękujemy za wspaniałą współpracę z Gminami Gorzyce i Godów, w tym panu Wójtowi Gorzyc Danielowi Jakubczykowi oraz panu Wójtowi Gminy Godów Mariuszowi Adamczykowi.

Dziękujemy również wszystkim zaangażowanym w współpracę Sołtysom Odry, Olzy, Rogowa, Skrzyszowa, Uchylska i Godowa. Współpraca ta, ma na celu przenieść drogową adrenalinę z publicznych ulic na trasy rajdu. Wspólnie dążymy do tego, by młodzi ludzie, zamiast ścigać się w ruchu publicznym na tzw „Wałach” w Olzie, czy też strefie przemysłowej w Godowie, ścigali się na imprezach w pełni zabezpieczonych pod kontrolą Policji i organizatora.

Dziękujemy za współpracę lokalnym Ośrodkom Kultury oraz lokalnym mediom które nas wspierały.

Dziękujemy za gościnę w tym pięknym zacisznym ośrodku wypoczynkowym panu Bogusławowi Krótkiemu.

Podziękowania dla mieszkańców Olzy, Odry, Uchylska, Rogów, Godowa, Skrzyszowa i przepraszamy za utrudnienia z jakimi przyszło im się zmierzyć, podczas tego rajdu. Mamy jednak też cichą nadzieję że byliśmy dla mieszkańców atrakcją, która pozwoliła zobaczyć czym są rajdy samochodowe.

Podziękowania dla Proboszczów lokalnych kościołów, za włączenie się do przekazywania informacji swoim wiernym o rajdzie szlakiem Powstań Śląskich.

 Nie zapomnijmy też, że nasz puchar to również zasługa naszych sponsorów i partnerów tj, Firmy EL-Instal, Darma, Ulter, MM Tuning, Auto Service P T A Sanecznik, Globgum - Rybka Serwis, Ulter , ROWE, M2 Sport, RaceGC, oraz partnerom Nowiny.pl, rajdowka.pl, Radio 90, siescigam.pl, np126p.pl

Podziękowania dla całego zespołu Rajdowego Pucharu Śląska EL-Instal 2019 za wielogodzinną pracę od świtu do nocy.

Raz jeszcze dziękujemy Wam wszystkim.
Pozdrawiamy.
Zespół organizacyjny Rajdowego Pucharu Śląska El-Instal 2019.
Artur Bal – Organizator Pucharu
Grzegorz Czarnik – Organizator Pucharu
Robert Durczok – Koordynator Medialny Pucharu